Taczka
W zeszłą niedzielę próbowaliśmy rozwieść chociaż trochę naszą górę z wykopu, ale nasza marketowa taczka zaczęła się wić w rękach...heh.. rączki można wygiąć jak się chce, chyba przyszedł jej kres, tą dostał mój mąż jako prezent na 40 urodziny, a następną może znajdziemy pod choinką :-P