Po zielonej szkole
Wróciliśmy z fantastycznej Zielonej szkoły, zaliczyliśmy tam spłyew kajakowy po brdzie i to był mój pierwszy raz- jestem zauroczona i chcę więcej..... ledwo się oprałam a wkręciliśmy się z małonkiem na takie obroty, że dnia nam nie starcza, majstra przywróciliśmy trochę do porządku, także dwie ściany mamay zrobione na gotowo, czekamy z niecierpliwością na zakończenie murowania ścian fundamentowych. w weekend zalaliśmy słupy. następny target to wykopanie kanału w garażu, i podkop pod ławami do wpuszczenia rury z wodą i wypuszczenia rury od kanalizacjii, ach no i rura do GWC, widzę, że u niektórych pracę się konkretnie posunęły, fajnie